Category Archives: Kultura
Nicola Chiaromonte, Listy do Muszki
W korespondencji Nicoli Chiaromontego, jednego z najwybitniejszych włoskich myślicieli ubiegłego wieku, z arystokratką Melanie von Nagel, poetką i tłumaczką, a od 1957 roku zakonnicą w klasztorze benedyktynek Regina Laudis w stanie Connecticut, zachwyca bardzo wiele. Przede wszystkim – bogactwo myśli, jak zwykle u Chiaromontego zamknięte w prostych frazach, wyważone w każdej głosce, a przecież pełne pasji; ale także czuły ton słów, które niewinnie, a przecież po grób, łączą mniszkę i mężczyznę żonatego.
Nasze Morze w nas
Na przełomie średniowiecza i renesansu dążyliśmy do włączenia naszego kraju i nacji w czasoprzestrzeń starożytności śródziemnomorskiej; od koniec XVII stulecia powszechna była wiara w sarmackie korzenie Polaków jako dawnych zwycięzców najdzielniejszych antycznych wodzów. W wieku XX w związkach z tradycją łacińską upatrywano przyczyny niepodatności Polaków na komunistyczną indoktrynację. Dziś, w końcu drugiego dziesięciolecia XXI wieku, ciekawa wydaje się próba obserwacji stopnia, w jakim w polskiej rzeczywistości – tej zupełnie powszedniej, a więc niezwiązanej z kulturą wysoką – obecny jest śródziemnomorski styl życia, rozumiany jako zespół codziennych zachowań charakteryzujący daną zbiorowość. (artykuł z antologii „Metamorfozy”)
Labirynt nad morzem Zbigniewa Herberta
Terremoto Jarosława Mikołajewskiego
Terremoto znaczy poruszenie. Poruszenie ziemi, która miała trwać nieruchomo pod naszymi stopami; poruszenie serca, którego dokonują w nas słowa poety. I tak, jak po klęsce żywiołowej pozostaje pustka, cisza i zniszczenie, tak po lekturze tej książki brakuje łez, słów i fundamentów, o które można by oprzeć skołatane myśli.
Spowiedź, cud i przebaczenie. Rozmowa z Jackiem Tacikiem, autorem książki Zamach
Spowiedź to sakrament wyznania grzechów, mający prowadzić do nawrócenia; cud – religijne określenie zdarzenia, którego nie da się wyjaśnić racjonalnie przez odwołanie do przyczyn naturalnych. Przebaczenie, czyli darowanie win, jest łaską i aktem wolnej woli skierowanym wobec zła. Te trzy rzeczowniki, niezwykle ważne dla chrześcijańskiej wiary, stanowią też poniekąd filary reportażu Jacka Tacika, poświęconego wydarzeniom z maja 1981 roku. Wydaje się, że właśnie wokół nich w dużej mierze zbudowana jest narracja książki opublikowanej niedawno przez Wydawnictwo Literackie.
Dla Isabel. Mandala Antonia Tabucchiego
Mandala to w sanskrycie koło lub łuk – jeden z najpiękniejszych symboli, łączący się z nieprzebranym bogactwem znaczeń. Trudno o bardziej adekwatny podtytuł dla ostatniej książki wielkiego włoskiego pisarza. Rozpisana jest ona na kręgi, wśród których, razem z autorem i jego bohaterami, poszukujemy odpowiedzi na najważniejsze życiowe pytania.
Ból Zerui Shalev
Na okładce polskiego wydania Bólu Zerui Shalev widoczna jest zgięta w pół kobieta pracująca w polu. W jej skórę wbijają się źdźbła słomy. Wyobrażam sobie, że parzy ją także nieznające litości izraelskie słońce, które wysusza do cna, pozostawiając zgliszcza. Jednak lektura tej pełnej emocji powieści sprawia też, że czujemy w sercu bolesne ukłucie igiełek lodu.
Rosa, rosae, rosae
W podróży z Sándorem Máraim
Ileż przyjaźni nie wytrzymało próby wspólnego podróżowania, ileż związków rozpadło się po dalszych i bliższych wojażach, podczas których nie tylko odkrywało się nowe zakątki świata, ale także bolesne prawdy o towarzyszach drogi? Wędrówka z nimi ukazywała nam w nowym świetle ich cechy dobre i złe, weryfikowała postawy, sprawdzała więzi. Mało który kompan wychodzi z tej próby zwycięsko, a już na pewno nie z klasą porównywalną do Sándora Máraiego.